Budda mówił o cierpieniu. Czy to dobry sposób na wyjaśnienie „duchowości” w psycho-duchowości? Na przykład, dlaczego ateista lub osoba bez wyznania praktykującego powinna udać się do psychoterapeuty? Czy konieczne jest duchowe poszukiwanie, czy terapia może skłonić klienta do duchowego ćwiczenia?
Każdy, kto żyje i oddycha, ma doświadczenie, poczucie czegoś, co jest mu bliskie, które docenia i szanuje, coś, co szanuje lub szanuje, kogoś, kogo kocha, a może osobę lub rzecz, dla której oddałby swoje życie. Dlatego każdy ma wyobrażenie o duchowości, która jest poza zdrowym rozsądkiem jako jednostka samolubna, która zajmuje się przetrwaniem i osobistą przyjemnością. Psycholog Jung poszedł o krok dalej i twierdził, że zbadał wiele snów z różnych czasów, kultur, systemów moralnych i wartościowych, w których ludzkość podziela zbiorową nieświadomość, odziedziczoną i wyrażaną w często powracających symbolach i archetypach.
Każdy ma stronę duchową, chociaż można to nazwać różnymi imionami; Każdy docenia coś lub kogoś o sobie, nawet jeśli jest to nauka, filozofia, stan świata lub ekologia. Ale dziś możemy zapytać: „Czy nauka nie jest nową religią?”
Uzurpacja religii przez naukę jest wynikiem bezsensownego, desperackiego konfliktu, w którym ludzie próbują znaleźć „właściwą” odpowiedź, niezależnie od różnorodności i złożoności rzeczywistości oraz jej złożonego doświadczenia. Na przykład nauka nie może wiele powiedzieć o tym, co intuicyjne i instynktowne, nie mówiąc już o tym, co liczbowe i na zupełnie innym obszarze niż rodzaje zjawisk, które nauka chce obserwować i mierzyć. Duchowość, transcendencja i boskość są poza słowami i doświadczeniami. Nie ma sensu przekonywać kogoś, kto jest naukowo przekonany o prawdzie duchowych, licznych wydarzeń, tak jak nie ma sensu przekonywać osoby myślącej duchowo o absolutnej prawdzie nauki.
Co się stanie, gdy naukowiec przyjdzie do ciebie na terapię? Czy widzisz inną stronę życia? Dążenie do wewnętrznych królestw, doświadczenie wewnętrznych procesów oraz zrozumienie wewnętrznych przedmiotów i ich znaczenia można interpretować na wiele sposobów, które są osobiste dla doświadczającego i klienta. Wiele numinicznych doświadczeń zostało zminimalizowanych przez naukowo myślącego klienta i zredukowanych do emocjonalnego lub instynktownego neurologicznego zdarzenia. Ale wszyscy jesteśmy różni, co jest jednym z cudów bycia człowiekiem; różnice, różnorodność, wyjątkowość i indywidualny wkład, jaki wszyscy wnoszą w całość.
Duchowo każdy z nas musi wnosić indywidualny, niepowtarzalny wkład w całość. Ale obok tego twierdzenia jest idea, że celem duchowego sięgania jest udział we wspólnej esencji, czasami określanej jako świadomość jedności. Cechą kultów religijnych jest to, że każdy zaczyna się ubierać, zachowywać, a nawet myśleć podobnie. Gdzie są w tym wyjątkowe ludzkie cechy jednostki?
Kult religijny lub duchowy doprowadził do mentalności owiec. Podobnie jak we wszystkich dziedzinach życia i we wszystkich zawodach, niewielu ludzi pozostaje wystarczająco pytających i niekonsekwentnych - wolnych od schizoidalnych tendencji do poczucia niepewności co do przynależności i dostosowania - aby wytrzymać kolektywną moc status quo, nawet jeśli to jest bardzo dziwne, nieludzkie i skorumpowane. Ale wszystko, co dzieje się w imię duchowości, niekoniecznie jest bardziej duchowe niż spotkanie polityczne, spotkanie fanów piłki nożnej, a nawet pijany wieczór. Wszystkie te wysiłki zapraszają i domagają się porzucenia własnej indywidualności i zaakceptowania etosu kolektywu.
W terapii psycho-duchowej najważniejsze jest zaspokojenie potrzeb i pragnień z dzieciństwa. Najpierw pracujemy z niedokończonym biznesem osobowości, ponieważ tylko wtedy, gdy ego jest w pełni ukształtowane i zdrowe, możesz poddać się duchowemu pożarowi. Wypełnienie ego polega na oddaniu lub porzuceniu ego, ponieważ jesteś czymś więcej, niż pozwala ci ego. Jest to więc radykalna transformacja, która dokonuje się poprzez bycie w swoim prawdziwym centrum.
Człowiek jest czymś więcej niż tylko swoim ego. Widać to w zwykłych aktach miłości i poświęcenia, a nawet przyjemności. Ale wychodzenie poza ego jest dużym zadaniem dla większości ludzi. Dążąc do duchowości we współczesnym świecie, należy pamiętać, że wczesne i głębokie nauki starej duchowości nie musiały zajmować się głównym problemem, który mamy dzisiaj, a mianowicie indywidualizmem. Współczesny świat (i nie sądzę, że musimy mówić o zachodzie, jakby różnił się od wschodniego; zachodnie i wschodnie dychotomie zawsze były mylące, ponieważ podział jest bardziej kulturalny i polityczny niż geograficzny) w coraz większym stopniu scentralizował jednostkę, więc mamy mamy atak sił ego nonpareil. W przeszłości nie było czasu, aby poradzić sobie z tym problemem, a zwłaszcza 3000 lat temu w Dolinie Indusu, na przykład kiedy twoja kasta i stanowisko w życiu były bardzo ustalone i byłeś w to zamieszany, chyba że byłeś arystokratą lub należał do klasy kapłańskiej Środki do życia, w przetrwaniu.
Dziś mamy wolny czas, relaks, wybór - nawet duchowość stała się branżą turystyczną!
Musimy więc spojrzeć na to, co jednostka oznacza w kategoriach duchowości. Ścieżka duchowa we współczesnym świecie ma indywidualny charakter i podejście. Po pierwsze, jest to oczywiste, ponieważ zauważasz, że ludzie nie mieszają swojej duchowej filozofii i metodologii. Ma to swoje własne trudności; Podążacie za buddyzmem, dopóki nie natkniecie się na coś, co wam się nie podoba, a następnie wejdziecie w sufizm lub taoizm, dopóki nie znajdziecie czegoś, co wam się nie podoba, i wrzucicie trochę mistycznego chrześcijaństwa i kurs cudów. Oczywistą trudnością jest to, że nie możesz dyktować swojej praktyki duchowej na podstawie osobistych preferencji, z tego prostego powodu, że praktyka duchowa powinna kwestionować twoją osobowość na każdym kroku. Więc jeśli Twoja osobowość jest na miejscu kierowcy, naprawdę nigdzie nie dojdziesz.
Dzisiaj jesteśmy nasyceni duchową mądrością i przewodnictwem, więc porównywanie dróg jest nieuniknione. Nawet wielki Thomas Merton [controversial monk and Catholic mystic] Myślałem o wyjeździe do Zen w ciągu ostatnich kilku lat przed jego śmiercią. Ale jak zauważył Joseph Campbell zapytany, czy musicie porzucić religię, aby osiągnąć duchowe cele; Nie, musisz iść aż do miejsca, w którym religia u jej źródła reprezentuje prawdę o duchowej drodze do przebudzenia i wyzwolenia.
Indywidualności nie da się uniknąć. Musimy mieć duchową praktykę i metodologię, która obejmuje i współpracuje z jednostką, nie poprzez ignorowanie jej, ale poprzez zobaczenie, jak mogą wspierać przedsięwzięcie oświecenia. Ego to nie tylko fikcja, którą należy odrzucić, jakby płacono za kilka lat medytacji. Ego musi zostać zrozumiane i najpierw służyć wyższym zdolnościom ludzkiej egzystencji.
[ff id="6"]