Nigdy nie widziałem swojego miasta, dopóki nie trzymałem się z daleka
Nigdy nie słyszałem melodii, dopóki nie potrzebowałem piosenki ...
... Nigdy nie powiedziałem „Kocham cię”, dopóki nie przeklinałem cię na próżno
Nigdy nie czułem bicia serca, aż prawie oszalałem
- Tom Waites, Serenade of San Diego
To zabawne, ponieważ czasami nie można naprawdę zobaczyć siebie, dopóki nie ujrzysz ostrej, paradoksalnej rzeczywistości. Być może daje to alternatywną perspektywę, tak niezbędną, aby naprawdę zobaczyć siebie i zdobyć mądrość. Myślę, że o tym właśnie pisze Tom Waites we fragmentach swojej piosenki, którą zamieściłem powyżej. Dlatego umiejętność nawiązywania relacji z innymi jest tak potężnym nauczycielem i uzdrowicielem, tak niezbędnym do zabiegów terapeutycznych. Walki innych ludzi pomagają nam się zatrzymać i lepiej się widzieć. Nawet jeśli jest to bolesne, wzrost jest prawdopodobny.
I tak jak mówi piosenka, tak naprawdę nigdy nie widziałem siebie jako osoby z trudnościami w uczeniu się, dopóki nie miałem okazji usiąść z kimś, kiedy zdiagnozowano diagnozę wieku średniego. To była diagnoza, która moim zdaniem była pomocna. Nie wiedziałem, że przed tą sesją rzadko kiedy rozważałem pełny wpływ zaburzeń uczenia się na mnie jako pisarza, terapeuty i konsumenta zdrowia psychicznego.
***
Zaburzenia uczenia się, które często trenuję jako psychoterapeutów, są jednym z aspektów różnorodności neurologicznej, który najbardziej charakteryzuje brak równowagi w obszarach umiejętności mózgu. Niektóre obszary mogą być znacznie niższe, podczas gdy inne obszary są szczególnie wysokie. Jak wyjaśniam, niektóre obszary nauki stają się bardzo trudne bez dużego wsparcia, czasu i determinacji. Osoba, która walczy w ten sposób, może cierpieć z powodu problemów z uwagą, potrzebuje dodatkowego czasu, aby załatwić sprawy, i podobnie jak Albert Einstein, szczególnie silna jest chęć trenowania swoich sił, ponieważ zawsze walczą i nadążają . Jeśli trudności w uczeniu się nie są odpowiednio wspierane i nie są objęte odpowiednią opieką, mogą oczywiście prowadzić do tego, że ludzie przestaną ćwiczyć swoje umiejętności i zaakceptują ucisk.
Prawdopodobnie porozmawiam również o tym, jak trudności w uczeniu się są ogólnie postrzegane jako zaburzenia rozwoju neurologicznego. Oznacza to, że są one poważnie dotknięte przez mieszaninę stresorów biologicznych i środowiskowych. Podkreślę kilka punktów.
Przede wszystkim chciałbym zasugerować, że dowiadujemy się, że traumę można odziedziczyć między pokoleniami i że może to przyczynić się do zmniejszenia zdolności mózgu. Po drugie, będę argumentować, że trudności w uczeniu się mogą prowadzić do życia w wyniku traumy i złego traktowania, które mogą rozszerzyć i zaostrzyć dolne obszary, szczególnie jeśli nie zapewni się wsparcia. Po trzecie, chciałbym podkreślić, że jest to znane i pokazało, że trauma prowadzi do uszkodzenia mózgu, a trudności w nauce dają nam możliwość rozwiązania tych problemów związanych z traumą. I z pewnością dodam, że kompensacja względnego deficytu może prowadzić do niezwykle wysokich umiejętności w niektórych innych obszarach i ruchu, aby je wzmocnić.
Po omówieniu tych kwestii z pewnością odniosę się do badań odporności, które pokazują, że uzdrawiająca trauma i neuroplastyczność mogą powodować, że ludzie stają się silniejsi niż byliby w innym przypadku. Rzeczywiście, uszkodzenie może spowodować wzmocnienie mózgu w sposób, który w innym przypadku nie byłby możliwy. Jeśli stworzą poczucie bezpieczeństwa i dadzą ludziom możliwość wyleczenia się z urazu, mogą stać się tak silni, że będą wdzięczni za to, że doszło do urazu. Wielu, którzy osiągają to poczucie bezpieczeństwa, jest dobrze wyszkolonych do bycia silnymi, duchowymi i dobrze funkcjonującymi osobami.
***
Niestety, Afroamerykanin, którego poleciłem na testy, został poinformowany, że ma trudności z nauką bez potwierdzenia moich sugestii. Myślałem, że moje pomysły mogą być proste, a nie naukowe. Zamiast tego, z mojego punktu widzenia, skupiono się na tym, czego nie była w stanie zrobić i co, dzięki nowoczesnej technologii, mogło pomóc jej pokonać te deficyty.
Po sesji wróciłem do domu, zredagowałem rozdział mojej obecnej książki i nagle poczułem się tak krytycznie, że zamarłem. Zauważyłem, że nie czytam tak jak inni. W rzeczywistości nienawidzę czytać tak bardzo, że rzadko wchodzę w szczegóły dotyczące pracy innych ludzi. Wszyscy mówią, że aby być dobrym pisarzem, musisz być produktywnym czytelnikiem. Zwykle mówię sobie, że uczę się pisząc, a nie czytając. Zwykle mówię, że trenuję swoje talenty, cieszę się i uczę, zamiast marnować czas.
Ale w stanie zamrożenia przyszło mi do głowy, że nie jestem realistą, jak powiedziała mi tak wiele negatywnych osób w moim życiu. Może te obawy, przed którymi ciągle pracuję, są naprawdę prawdziwe.
Wszystkie odrzucenia, które otrzymałem z czasopism i stron blogów, a także ludzie, którzy wykorzystali tę lukę w mojej pracy do politycznego zmarginalizowania mnie, zyskały uznanie. Zamarznięta moja inicjacja poczuła się, jakby została połknięta i zalała się kwasem żołądkowym. To, że zdobyłem pięć nagród literackich za moje wspomnienia, nie miało znaczenia. Zamiast tego wróciłem do uporczywości tego, jak moje wspomnienia tylko wzmocniły moje poczucie wyobcowania. Liczyło się tylko to, że nie sprzedawał, nie przyciągał opinii ani nie robił tego, co miałem nadzieję, aby zmniejszyć poczucie niewidzialności. Zamiast być nieustępliwym i skrupulatnym podczas mojej siedmioletniej walki o napisanie tego, nagle powiedziałem sobie, że nie potrafię odczytać, co robią inni i że moje pismo musiało to pokazać. Powiedziałem sobie, że na próżno muszę pracować dwa razy tak ciężko, jak inni. Stare taśmy zdominowały dzień.
„Nie uwierzyłbyś” - narzekał profesor maszynopisu na studiach - ale potrzebowałem dziesięciu przeróbek, żeby opublikować moją powieść kryminalną! ”
„Dziesięć parafraz” - z dumą powiedziałem sobie - to nic! I dobrze się bawię.
Nagle zostałem pozbawiony zaufania, które kiedyś pomogło mi się rozwijać.
***
Jasne, w szkole zawsze byłem ostatnią osobą, która zdawała egzamin, ale moje oceny zawsze były dobre. To prawda, że niektórzy nauczyciele niepokoili mnie pisownią, z którą nie mogłem nic zrobić, ale dobrze sobie radziłem w bezsensownej matematyce. Prawdą jest, że kiedy zadanie domowe w szkole średniej stało się trudne, mogłem spać tylko cztery godziny w ciągu nocy, ale było tak również dlatego, że uprawiałem sport, ćwiczyłem i nie jadłem dużo. Kiedy stałem się głodny, pomyślałem, że jestem pracowitym perfekcjonistą, który nie chciał być zatrzymany.
Kiedy anoreksja doprowadziła do uwięzienia, byłem zmuszony powstrzymać wszelkie zachowania i wąwóz pokarmowy. Po tym jak łzy i walka ustały, nauczyłem się pisać, kiedy nie mogłem ćwiczyć.
Prawdą jest, że włożyłem serce do mojej książki poezji przed rokiem, aby dostać B +. Komentarz nauczyciela do mojej matki - nauczyciela czytania w szkole - był taki, że moja praca była zbyt przygnębiająca. Nie podobało jej się to.
Przyjechałem prosto ze szpitala i wciąż byłem zły na B +. Podjąłem się pisania prac i zamiast tego wygłaszałem długie historie lub piosenki. Napisałem dwadzieścia pięć stron z długimi bibliografiami. Rezultat: niższe stopnie i esej z college'u prawie wytrącił mnie ze szkoły, ponieważ psycholog szkolny - żona mojego nauczyciela i przyjaciel mojej matki - myślał, że popełniłem samobójstwo. Nadal nie byłem wystarczająco poinformowany o psychologii społecznej sytuacji: byłem narażony na choroby psychiczne, moje stopnie cierpiały bez względu na to, jak dobrze sobie radziłem. Miałem inne doświadczenie i przesłanie niż inni. Moje sukcesy, przywództwo i ciężka praca w jedenastej klasie stały się podważonym, żywym kłamstwem. Kiedy jednak wybrałem jedyną dostępną formę buntu, aby udać się do miejscowego kolegium osób dojeżdżających do pracy, szkoła postanowiła znaleźć się w roczniku i powiedziała, że zamierzam zawyżać cenę Antioch College w Ohio.
Uciekłem jak najdalej, nie wykorzystując pieniędzy z college'u, które, jak podejrzewałem, były hospitalizowane. W getcie z przyjacielem, który był o siedem lat starszy ode mnie, to proste kursy z kiepskimi podręcznikami sprawiły, że mój GPA miał zły start. Nagle zanurzony w dużych, zatłoczonych audytoriach, mój strach wzrósł, a moja uwaga spadła. Byłbym dotknięty najgorszym rodzajem bloku pisarza. Zacząłem szkicować i zapamiętywać wszystko, co czytam. Skończyłem średnio 3,9, ale nigdy nie poszedłem na żadną imprezę ani nie zrobiłem sobie przerwy.
Mój nauczyciel poezji w college'u, który wielokrotnie wybrał moje wiersze do podzielenia się z klasą, pod koniec intensywnego semestru powiedział, że pisaliśmy wiersz przez tydzień: „Niektórzy z was będą musieli kontynuować pisanie. nie dlatego, że chcesz, ale dlatego, że musisz ”.
Nie wiem, czy go słuchałem, czy też należałem do tych, którzy musieli pisać. Uczęszczałem na kursy fikcji i esejów i miałem obsesję na punkcie egzaminów na wynos, aby znaleźć właściwe sformułowanie.
Zdiagnozowano u mnie upośledzenie zdolności uczenia się, które przeszło przez studia. Ponieważ pracowałem z psychologiem, który bez mojej wiedzy nie sądził, że jestem materiałem na studia, stałem się bardzo świadomy wszystkich moich braków i miałem tendencję do komunikowania się na ten temat z moimi kolegami. Wziąłem dużą dawkę leków, które później okazały się, że nie potrzebuję tak dużo. Kursy interaktywne, w których informacje pochodziły z kilku źródeł i były wymagane w momencie słuchania, często mnie przytłaczały. Odłożyłem list w ciągu tych siedemdziesięciogodzinnych tygodni i starałem się współpracować z kolegami i być towarzyskim. Dowiedziałem się, że pracowałem o wiele ciężej niż ona, aby przygotować się do testów. Często wyśmiewano mnie z zadawania tak wielu pytań, aby zachować czujność i prześladowania, ale przywykłem do tego. Po trzech latach bez hospitalizacji z radością wróciłem do intensywnego poezji.
***
Muszę przyznać, że to była moja propozycja przetestowania Afroamerykanów pod kątem trudności w nauce. Przynajmniej uświadomiłem im moje poglądy na temat trudności w nauce przed przystąpieniem do testów. Wynik jednak nadal mnie zadziwiał. Później dowiedziałem się, że stosowane testy są znane pod względem kulturowym w stosunku do Afroamerykanów. Przy bliższej inspekcji materiału, w rzeczywistości były obszary o najwyższej wydajności, których nie sprawdziliśmy. Używam tego eseju, aby rozmrozić blok pisarza, który uderzył mnie w brzuch w ciągu ostatnich kilku dni.
Myślę, że znów będę szczęśliwy, obsesyjny, nieprzeczytany pisarz dla moich samotnych potrzeb.
Rok po ukończeniu studiów przeprowadziłem się na zachodnie wybrzeże, aby zacząć od nowa. Myślę o czasach od: kiedy rzeczy były trudne; kiedy musiałem uciec z więzienia i byłem narażony na bezdomność, niedostateczne zatrudnienie i długie dni pracy, aby uciec od systemu zdrowia psychicznego i wrócić do kariery. Kiedy myślę o tych doświadczeniach, denerwuję się, że ludzie sprowadzają się do różnego rodzaju zaburzeń patologicznych, takich jak zaburzenia uczenia się. Jednocześnie zaburzenia uczenia się nie miały znaczenia, gdy tylko rozwinęłam diagnozę schizofrenii. Zostałem zmagazynowaną genetyczną krową gotówkową. W głównym nurcie leczenia schizofrenia przebija zaburzenia rozwoju neurologicznego, ale tak wielu zinstytucjonalizowanych ludzi, z którymi pracuję, zmaga się z nieobsługiwanymi zaburzeniami uczenia się.
Są błyskotliwi, złożeni, całkowicie samotni, żyją w nędzy oraz niezwykle prawi i dobrzy ludzie. Po prostu nie rozumiem, dlaczego testy psychologiczne i leczenie oraz wymagania społeczne sprawiają, że tak dobrym ludziom tak trudno jest zarobić na utrzymanie.
***
Być może czytelnik może powiedzieć, że postanowiłem wykorzystać swoją historię i swoje doświadczenia jako profesjonalistę, pisarza i konsumenta dla zdrowia psychicznego. Nadal uważam, że jest wielu ludzi, którzy biorą pod uwagę fakt, że jestem trochę inny i próbują kozła ofiarnego i zmarginalizować siebie. Zawsze dzieje się tak, jak przypływ morza San Diego na brzegu, o którym kiedyś myślał Tom Waits.
Nigdy nie widziałem poranka, dopóki nie spałem całą noc
Nigdy nie mówię słońca, dopóki nie wyłączysz światła ...
... Nigdy nie widziałem białej linii, dopóki cię nie zostawiłem
Nigdy nie wiedziałem, że cię potrzebuję, dopóki mnie nie złapią
Naprawdę nadal boli, ponieważ krytyka dochodzi ze wszystkich stron. W końcu ból ustąpi. Nadal będę pisać. I mam nadzieję i modlę się, aby ta błyskotliwa osoba, u której zdiagnozowano trudności w uczeniu się, będzie ze mną i jak najlepiej wykorzysta swoje sensowne życie bez względu na to, co mówią „oni”.
[ff id="6"]